środa, 8 sierpnia 2012

Hells Bells - ZARRY


Witam! Wraz z Margie chcemy przedstawić Wam shota  ( tak, z rodzaju lekkiego PWP) - jak sam tytuł wskazuje jest to Zarry!
Margie odwaliła tu większość roboty, wątpię żebym sobie bez niej poradziła z napisaniem tego! 
Prawdopodobnie napiszemy również drugą część tego shota.
Przepraszam jeśli Was tym zdemoralizujemy :(
Enjoy!

~



Hells Bells 



Biologia. Jedyny przedmiot, który Harry tolerował. I to nie dlatego, że lubi roślinki czy zwierzątka. O nie. To dlatego, że uczy jej najprzystojniejszy nauczyciel w całej szkole. Zawsze modnie i seksownie ubrany. Na jego twarzy zwykle widniał krnąbrny uśmiech. Jedyną myślą, która powstrzymywała chłopaka od rzucenia się na niego w trakcie przerwy było to, że był nauczycielem. I to dużo starszym. I pewnie był tak hetero jak to tylko możliwe. Harry ukryty w przedostatniej ławce pod oknem, podparty o swoją dłoń wpatrywał się w zwinnie poruszające się usta Mulata, który prawdopodobnie coś tłumaczył. Nie obchodziło go to. Jest tu tylko po to by go podziwiać i marzyć o tym co mógłby z nim zrobić.
Może by tak... rozebrać go do naga i podkraść przy okazji tę linijkę, którą zawsze wskazywał różne elementy na tablicy, a potem okładać nią jego seksowne, jędrne pośladki? Ta myśl sprawiła, że rozpłynął się na dobre i nawet nie zauważył, kiedy zadzwonił dzwonek na przerwę, a jego znajomi opuścili salę. Wpatrywał się rozmarzony w Mr. Malika, który... który... Gromił go wzrokiem z rękoma założonymi na piersi. Zapewne umięśnionej piersi. Eh, nieważne - patrzył na niego tak, jakby chciał go rozebrać wzrokiem, a zarazem brutalnie wywalić z klasy, dodatkowo wstawiając mu do dziennika pałę. Pałę...
"Harry, ogarnij się!" - chłopak w kręconych włosach potrząsnął głową, jakby chciał się ocucić.
- Czy nie uważa pan, panie Styles, że czas już opuścić salę? - niski głos nauczyciela rozległ się echem po pomieszczeniu - Hm?
-Yyy... - zająknął się chłopak. Seksowny głos mężczyzny zawsze tak na niego działał. Nie wiedział co powiedzieć,a jego nogi miękły na sam jego dźwięk. - Ja już....przepraszam.
Gwałtownie zerwał się ze swojej ławki i zaczął szybko i niezdarnie wrzucać swoje książki do torby. Nie patrząc nawet na Malika przeszedł koło niego i już miał chwycić za klamkę, ale czyjeś silne ręce brutalnie oplotły go w pasie i odciągnęły od drzwi. Harry jęknął, gdy poczuł, że jego plecy mocno uderzyły w zimną ścinę klasy.
-Wiesz, może jednak zostaniesz ze mną tu na chwilkę? - gorący oddech Malika owiał jego szyję, na co młodszy chłopak zadrżał. Nawet nie zdążył odpowiedzieć, a jego usta zostały dosłownie zmiażdżone przez usta nauczyciela. Zszokowany chłopak przez chwilę ani myślał oddawać pocałunku, ale...cholera! Przecież on tego chciał! Zrzucił z ramienia przeszkadzającą mu torbę i wsunął swoje ręce pod obcisłą koszulkę Malika po czym gwałtownie go do siebie przysunął tak, że teraz stykali się całą powierzchnią ciała. Harry wyczuł, że Zayn zrobił się...twardy? Nawet nie myślał, że zwykłe zbliżenie może doprowadzić jego nauczyciela do takiego stanu.
- Widziałem, że byłeś trochę zamyślony na lekcji. - Malik nachylił się nad uczniem i szepnął mu te słowa prosto do ucha, jednocześnie owiewając jego kark ciepłym oddechem - Powinieneś dostać karę, nie uważasz?
Harry przełknął ślinę, cały trzęsąc się ze strachu. Z jednej strony cały czas fantazjował o nauczycielu, a z drugiej... jego obecność przyprawiała go o dreszcze. Mulat szybkim ruchem ściągnął z nosa okulary i zlustrował Stylesa od stóp do głów po czym zamyślił się.
- O.. o cz-czym m-myślisz? - wymamrotał Loczek, trzęsącymi dłońmi łapiąc się krawędzi biurka
- O tym, jakby to było poczuć Twoje usta na moim penisie. - wypalił Zayn, jak gdyby nigdy nic, po czym wybuchnął śmiechem, widząc wystraszoną minę Harry'ego - Wyluzuj, kochanie. - przejechał palcami po jego twarzy - Chcę się tylko trochę zabawić.
Nie wiedział co o tym myśleć. Z jednej strony chciał tego, ale z drugiej napływało mu kilka obaw. A co jeśli przyłapią ich? To by było naprawdę nie fajne. Ale przecież bez ryzyka nie ma zabawy, prawda? Harry uśmiechnął się pod nosem i znów zatopił swoje wargi w ustach mężczyzny. Co chwila słyszał jak Malik pojękuje w jego usta co doprowadzało go do istnego szału i seksualnej frustracji. Chciał już teraz mu obciągnąć, ale wolał się jeszcze troszkę z nim pobawić. Jego dłonie zjechały niżej i wsunęły się pod obcisłe jeansy bruneta po czym ścisnął je mocno tak, że z jego ust padł cichy pisk.
-Harry, jesteś naprawdę niegrzecznym chłopcem - szepnął odrywając z trudem jego usta od swoich z głośnym mlasknięciem. Zayn oparł się o nieopodal stojące wysokie biurko i spojrzał zachęcająco na swojego ucznia. Przygryzł lekko wargę wiedząc co się za chwilę stanie. Harry podszedł do niego wolnym krokiem nie odrywając wzroku od jego krocza, na którym już widocznie odznaczało się jego przyrodzenie. Zayn rozpiął guzik swoich spodni i rozsunął rozporek.
-Pośpiesz się. Ja i mój kolega już nie możemy się doczekać - powiedział i zmysłowo oblizał usta.
Harry zawahał się chwilę, po czym podszedł do Mr. Malika i powoli, niepewnie zaczął kucać. Nauczyciel mruknął pod nosem, niezadowolony, po czym brutalnym ruchem pociągnął Harry'ego w dół, tak że spadł ciężko na kolana.
- Szybciej. - warknął, nie zwracając uwagi na syk ucznia - Na kolana i do rana, mały. - zaśmiał się, zsuwając swoje spodnie aż do kostek
Styles wziął głęboki oddech i przejechał językiem po wypukłości bokserek, w duchu przyznając, że podoba mu się, gdy Zayn jest tak ostry... zwłaszcza gdy stoi nad nim bez spodni.
Jego biodra przepasały drogie bokserki od Calvina Kleina, a sztywnego penisa było wyraźnie widać przez materiał. Harry chcąc już go zobaczyć szybkim i zwinnym ruchem ściągnął je i zsunął do kostek gdzie już leżały spodnie Malika. Po chwili już stymulował jego przyrodzenie szybkimi ruchami swojej wprawionej od tej czynności dłoni. Jęki nauczyciela z chwili na chwilę potęgowały się i robiły coraz głośniejsze. Harry poczuł, że jego palce wplątują się w jego włosy przez co inicjował to na co miał ochotę. Harry zrozumiał i już po chwili jego gardło wypełniał penis Malika. Wprawionymi ruchami głowy doprowadzał go do ekstazy. Kiedy czuł, że Zayn dłużej tak nie wytrzyma zadzwonił dzwonek, a oni usłyszeli szybkie kroki śpieszących się uczniów. Obydwoje zaklęli siarczyście. Znaczy się tylko Zayn, bo to on jako jedyny nie miał w gardle nabrzmiałego penisa. Zayn odepchnął od siebie swojego ucznia kiedy zauważył, że klamka drzwi zaczyna się zapadać. Niedbale naciągnął na siebie spodnie.
Harry rozejrzał się wokoło w panice, po czym bez namysłu usiadł pod biurkiem.
- Co ty, do cholery robisz, dziecko?! - warknął Zayn, próbując go stamtąd wyciągnąć
Loczek jedynie uśmiechnął się zawadiacko, wskazując na rozpięty rozporek nauczyciela.
- Nigdy nie przerywam, gdy coś zacznę. - zamruczał, chichocząc cicho
W tej samej chwili do klasy wpadła trzydziestka rozwrzeszczanych nastolatków, którzy ze śmiechem i zupełnie bez pośpiechu zajmowali swoje miejsca, podczas gdy Malik omal nie umierał z rozkoszy na samą myśl o tym, co działo się tu przed chwilą.
- Cisza! - odchrząknął, uderzając dłonią w blat - Otwórzcie podręczniki na stronie 216. - wciąż stojąc, otworzył dziennik, przejeżdżając palcem po liście obecności - Niall Horan?
- Obecnyyy... - mruknął blondyn z przedostatniej ławki.
- Louis Tomlinson?
- Jestem! - uśmiechnął się chłopak.
- Dobrze... - Zayn skinął głową - Liam Pay... Oh! - Malik omal nie krzyknął, gdy poczuł na swoim penisie usta Harry'ego ukrytego pod biurkiem
Oczy wszystkich uczniów skierowały się na niego.
-Przepraszam, po prostu się...uderzyłem - wymyślił na szybko i kontynuował sprawdzanie obecności. W duchu dziękował Bogu, że to biurko było z drugiej strony zabudowane i nie było widać pod nim Harry'ego, który właśnie...powolnie oblizywał jego członka. Czy ten dzieciak chce mnie wpędzić do grobu?! Pomyślał. Jednak w żaden sposób nie odepchnął od siebie nastolatka. Wręcz przeciwnie. Przysunął się do niego jeszcze bliżej. W końcu miał dokończyć to co zaczął, prawda?
-Panie Malik, na pewno pan się dobrze czuje? - zapytała z troską w głosie jedna z uczennic.
-Oczywiście, że tak! - odpowiedział trochę za głośno i znów westchnął kiedy poczuł usta Styles'a na całej swojej długości. - Zajmij się swoimi sprawami, Anderson. A reszta - zwrócił się do klasy. - Przeczytajcie ten cholerny tekst na 216! I żeby mi była cisza do końca lekcji - wydał polecenie, a sam oparł się wygodnie na nauczycielskim krześle i odchylił głowę lekko do tyłu. Znów poczuł coś ciepłego na swojej męskości. Tym razem Harry zastąpił zmęczone od obciągania usta dłonią, którą poruszał z coraz większą szybkością.
-A może wyszedłbym stąd i zacząłbyś mnie pieprzyć na tym biurku? - wyszeptał z dołu chłopak.
Oczy Zayn'a rozszerzyły się.
- Zgłupiałeś. - warknął, napotykając wzrok zdziwionej uczennicy, której ruchem dłoni kazał natychmiast wrócić do czytania tekstu -
- Może nie teraz. - znów szepnął Harry, podnosząc głowę do góry i ukazując tym samym wielkie rumieńce na swoich policzkach - Ale co powiesz, na zabawę po lekcji?
Malik nic nie odpowiedział, udając, że zatapia się w lekturze.
- Chciałbyś to zrobić, prawda? - znów usłyszał głos spod biurka - Chciałbyś dowiedzieć się, jaki jestem mokry i wejść we mnie całą swoją długością. - Harry mówiąc to, przejechał językiem po jego penisie - Mmm, już to sobie wyobrażam.
Nauczyciel zaklną w duchu. "Do czego ja, kurwa, doprowadziłem?! Właśnie prowadzę lekcję, podczas gdy jeden z moich uczniów obciąga mi pod biurkiem." - pomyślał - "I podoba mi się to." - dodał po chwili, natychmiast się karcąc.
Po chwili znów ciepłe i wilgotne usta ucznia na swoim członku. Po chwili miłego obciągania Mr Malik poczuł, że zaraz dojdzie. W podbrzuszu kumulowało mu się miłe ciepło. Żeby nie krzyknąć przygryzł przegub swojej dłoni, na której z sekundy na sekundę widniały coraz głębsze ślady. Usta Harry'ego zaczęły pracować w jeszcze szybszym tempie, po czym jego usta zalał ejakulat jego nauczyciela.
-O, kurwa! - powiedział może nieco za głośno na co obruszyli się czytający uczniowie.
-Ale na pewno pan się dobrze czuje? - po raz kolejny dosłyszał głos zaciekawionej uczennicy.
- Myślę, że... - Zayn uciął, starając się coś wymyślić - Nie czuję się dziś zbyt dobrze, i chyba najlepiej będzie jeśli skończymy tę lekcję szybciej i odeślę was do domu...
Zanim zdążył zakończyć zdanie, uczniowie poderwali się z ławek i ze śmiechem wybiegli z sali, zupełnie ignorując nauczyciela.
- Poczekajcie, jeszcze nie skończyłem! NA NASTĘPNEJ LEKCJI WSZYSTKO ODROBIMY! - krzyknął za nimi, zanim drzwi zdążyły się zamknąć
Harry powoli wyszedł spod biurka, ocierając nabrzmiałe usta wierzchem dłoni. Nagle złapał Zayn'a za kołnierz koszuli i przyciągnął do siebie, łącząc ich usta w namiętnym pocałunku.
- Więc... Możemy dokończyć zabawę? Prooooszę. - Styles uśmiechnął się niewinnie do Malika i przejechał opuszkami palców po jego torsie.
-No proooszę! - powtórzył znów, a jego palce schodziły coraz niżej i niżej, aż w końcu owinęły się wokół nabrzmiałego penisa, który widocznie nie miał dość na dziś.
Wykonał kilka zamaszystych ruchów dłonią. Uśmiechnął się krnąbrnie słysząc pojękiwania starszego.
-Okej, jeszcze jeden numerek i spadasz na lekcję.
Harry zaśmiał się. Mr Malik uniósł brew ze zdziwieniem.
-Tym razem to ja chcę mieć jakąś przyjemność z tego - oznajmił i usiadł na biurku strącając przy okazji przeróżne papiery. Nie przejmując się bałaganem, kontynuował. - Co powiesz na to, by...- rozpiął swój rozporek. - Teraz on miał z tego... - Sprawnym ruchem wyciągnął ze swoich obcisłych rurek sterczącego i gotowego penisa. - Jakąś przyjemność?
Zayn spojrzał na niego, oblizując wargi. Delikatnie rozpiął parę guzików swojej koszuli, ukazując umięśnioną klatkę piersiową, po czym nachylił się i bez oporów wziął go całego do ust, pomagając sobie przy tym dłonią. Druga też nie pozostawała bez zajęcia, powoli wsuwając się pod sweter Harry'ego, po to aby podrażnić jego sutki. Loczek jęknął z rozkoszy, wypinając biodra w stronę Mr. Malika i jednocześnie łapiąc go za głowę.
- Szybciej. - sapnął, czując, że ostry róg jakiegoś podręcznika wbija mu się w pośladki, wywołując ból, a zarazem dodatkową przyjemność.
Zayn ani myślał się śpieszyć przez co drażnił chłopaka jeszcze bardziej. Lokaty wziął sprawy w swoje ręce i wplątał palce w jego włosy nie przejmując się tym, że niszczy mu misternie ułożoną fryzurę. Poruszał jego głową nadając mu odpowiednią dla siebie szybkość. Po chwili przestał się kontrolować i z jego ust wypływały najróżniejsze przekleństwa i synonimy określające zajebistość jego ust. Boże, ile on by dał by te usta budziły go co rano! Taka przyjemność z rana od razu poprawiałaby mu humor na resztę dnia. A tak w ogóle to muszę zapytać czy za to obciąganie podniesie mi stopień z biologii, pomyślał Harry. Odgonił od siebie te dziwne myśli i skupił się na ustach Malika, które aktualnie ssały jego penisa. Czuł, że niedługo dojdzie.
Zayn uśmiechnął się, odsuwając od Hazzy, po to, by odetchnąć. Napotkał zdenerwowany wzrok ucznia, niezadowolonego z przerwanych pieszczot. Malik ruchem dłoni kazał mu się obrócić, a Styles jedynie otworzył szerzej oczy. Czy on chce...?
Zayn niespodziewanie wsunął w niego dwa palce na raz, na co Harry zareagował krzykiem.
- Może by tak ostrożniej? - syknął przez zęby, zaciskając palce na krawędzi biurka tak mocno, że aż pobielały mu kostki.
Zayn jedynie prychnął i zignorował słowa swojego ucznia. Poruszał swoimi palcami jeszcze gwałtowniej by przyzwyczaić go do bólu, bo z góry założył, że chłopak jeszcze nigdy tego nie robił. Po chwili dołożył jeszcze trzeci palec na co chłopak zareagował znaczącym mruknięciem.
-I co? Podoba ci się? - zapytał nachylając się nad nim mocno. Brutalnie chwycił go za loki i odwrócił jego twarz w swoją stronę po czym pocałował mocno jego wargi. - Styles, nie wiedziałem, że jesteś taką małą uczniowską dziweczką - wysyczał mu prosto w uchylone wargi. Chłopak jękną jeszcze głośniej, gdy poczuł, że palce Malika zagłębiają się w niego jeszcze bardziej. - Kurwa, jesteś strasznie ciasny - jęknął.
- To ty masz wielkie palce. - warknął Harry w odpowiedzi, po czym przeciągle jęknął - Oh... Mój Boże... KURWA, Zayn, wejdź we mnie w końcu, chcę Cię poczuć, ROZUMIESZ!?
Zayn zawahał się na chwilę, po czym szepnął uczniowi do ucha.
- Dla Ciebie PAN MALIK. - zaśmiał się okrutnie, ocierając penisem o tylne wejście Hazzy - I musisz mnie ładnie poprosić. Rozumiesz, gówniarzu? - lekko klepnął go w pośladki, czekając na odpowiedź
Harry jęknął, ale wydusił z siebie: - Panie Maliku, proszę... niech mnie pan pieprzy.
Nauczyciel, zadowolony, przejechał palcami po jego lokach.
- Krzycz to.
-PIEPRZ MNIE, KURWA! - frustracja sięgnęła zenitu. Był gotowy zrobić wszystko, dosłownie wszystko za to by go w końcu mocno, ale to bardzo mocno pieprzył.
Kiedy twardy członek Malika już wbijał się w wejście Harry'ego to znowu się stało.
Znów zadzwonił ten pieprzony dzwonek...

37 komentarzy:

  1. .... JAK TAK KURWA MOŻNA?! Jaja sobie robicie... ZNÓW dzwonek?! Matko boska, nie chce nic mówić, ale czuję się teraz źle. Tak się nie godzi NAGLE kończyć Shhoot'y! ej no eeeeeeeej! Ale Zarry... ten Zarry wywołuje u mnie naprawdę odruch wachlowania się ręką. To było epickie... Pod ławką przy uczniach... hahhaha :D Boże to jest niewyżyte... Współpraca wam wychodzi :D I żadne 'prawdopodobnie' tylko 'oczywiście napiszemy 2 część shoota' nie będę mogła się doczekać *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardziej zdemoralizowac sie mnie nie da;P Czekam na drugą część.

    OdpowiedzUsuń
  3. jedyne, co przychodzi mi na myśl to: o kurwa!
    więcej takich!! <3
    wybacz, że się nie rozpiszę, ale chyba nie jestem w stanie... ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Jebany dzwonek ;c Ja pierdole, mam kisiel w majtkach :D Piszcie razem więcej one-shotów bo naprawdę zajebiście wam to wychodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja natomiast spróbuję opanować swoją flustrację. Taak.. Bardzo ciekawy shot. Bardzo. Sądzę, iż druga część będzie jak najbardziej na miejscu. Więc czekam na kolejną część gdyż jestem... CHOLERNIE KURDE ZROZPACONA. Dziękuję, dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  6. No jak tak można, ja się pytam !!! Zajebiste. Czekam na część drugą ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja. Pier. Do. Le. Kolejny powód do znienawidzenia dzwonków. Ale to było boskie. Tylko tyle chyba potrafie teraz napisać. Wybaczcie. A zatem, czekam na częśc drugą *______*

    OdpowiedzUsuń
  8. *_* czy wy chcecie mnie zabić? To cały mój komentarz na ten temat. Czekam na drugą część!

    OdpowiedzUsuń
  9. znowu ten pieprzony dzwonek. awww! jimmy protested!
    mnie się nie da bardziej zdemoralizować bejb.
    very good! kocham Harry'ego i jego krzyk.
    <3

    OdpowiedzUsuń
  10. o żesz kurwa. O KURWA MAĆ JEBANY ŚWIECIE.
    wiesz, Majls. mówiłam ci milion razy, ze cię kocham ale to? TO jest mistrzostwo. Miałam chyba z 4 orgazmy, hahaha. I to obciąganie pod ławką. Jak on siedział normalnie kiedy jebany Harry HOMO Styles ssał jego fiuta? NO JAK?

    OdpowiedzUsuń
  11. Hahahahah o Matko co ja czytam ? Jezu, nienawidze One Direction za to że mnie tak zdemoralizowali xD
    Ale one shot jest ekstra. zdecydowanie czekam na drugą część :D"
    Łuhooooo :D x

    OdpowiedzUsuń
  12. BRAWO KURWA. *le feel likee Szczęsny*
    CHCECIE WIEDZIEĆ JAK SIĘ CZUJĘ?! CHCECIE!?
    TAK SIĘ KURWA CZUJĘ: http://25.media.tumblr.com/tumblr_m8b3cy86x01rxhdh9o1_250.gif
    SEKSUALNA JEBANA FRUSTRACJA, ŻE JA PIERDOLĘ KURWA I CHUJ.
    AMEN.
    UMARŁAM.

    OdpowiedzUsuń
  13. O kurwaaa. Z A J E B I S T E !! Harry pod biurkiem robiący dobrze Panu Malikowi? Mrr.<3 Nie mówcie, że przez ten pieprzony dzwonek Harry znowu wyląduje pod biurkiem (if you know what I mean ^^) hah. xD czekam na drugą część.;3 Dodajcie szybko.! [Larry, Niam : becausetruelovecannothide.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialny rozdział, masz fajny styl pisania
    dzięki czemu to co piszesz wciąga widza.
    Pozazdrościć talentu no i obowiązkowo muszę
    napisać, że czekam na kolejny!
    Zapraszam na nowy V rozdział mojego bloga -> http://lifeisacontinuousgame.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Czy wszyscy się uwieli na tego Zarrego? Bo co nie wejde na blog to one shoty z Zarrym. Ale to ZAJEBIŚCIE DOBRZE bo to mój ukochany parring i o Zaynie i Harrym mogłabym czytac przez wieczność <3
    A opowiadanie jest świetne <3. Dobra robota ^^
    [destiny-is-death.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  16. Boskie! a tekst Panie Maliku rozjebał mnie konkretnie!! czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  17. Ha ha ha ha ha ha ha ha.. :D Nie no nie moge :D Mocne :) Jeden z lepszych jakie czytałam :D

    OdpowiedzUsuń
  18. O Boże, umarłam. Jestem czerwona jak truskawka!

    OdpowiedzUsuń
  19. Leżę i kwiczę normalnie. Czy oni to kiedyś dokończą? xD
    O tak, znowu będzie bardzo przyjemna akcja pod biurkiem? Czyżby pan Malik miał znowu zostać zaspokojony podczas lekcji? No no no.
    Jak to napisała Justine Avenue.: SEKSUALNA JEBANA FRUSTRACJA, ŻE JA PIERDOLĘ KURWA I CHUJ.
    Dziękuję, kurtyna.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kurwa, kurwa, kurwa.. jest 3 nad ranem, a ja tylko powstrzymuje się by nie wydzierać się na cały dom..
    Ja tego nie mogę opisać, mózg rozjebany...
    Powiem tylko, że jak druga część będzie tak samo gorąca jak ta.. to będzie o jedną directionerkę mniej.
    Dziękuje Ci za to, że teraz pewnie nie zasnę, ale to szczegół.. warto było! Czekam..

    OdpowiedzUsuń
  21. jeju jeju jejuuuuuuuu . kocham to . x

    jeśli masz chwilę to zapraszam do czytania i komentowania u mnie ( będę wdzięczna ). < 3
    http://secoond-face.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. "Nie chcę nawet pamiętać ich zapachu, bo tak naprawdę wolałbym przestać pamiętać cokolwiek. Nie chcę też pamiętać o tym, że cię miałem i jednocześnie boję się zapomnieć. Chcę przestać oddychać, a powietrze zdradziecko wdziera się do moich płuc przez dziurę w moim sercu. Leżę więc i czekam, aż ktoś... Aż TY przyjdziesz i podniesiesz mnie, przytulisz, wciśniesz play."

    Serdecznie zapraszam na prolog
    http://our-month.blogspot.com/
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zasadniczo to skomentowałaś przedmowę, dlatego wysłałam ci to powiadomienie...

      Usuń
  23. jeezu zajebiste jak zawsze, czekam na 2 czesc ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kurwa,kurwa,kurwaaa!. To jest Z-A-J-E-B-I-S-T-E!!!.
    Piszcie tą drugą część, proooszę!.
    Więcej nie napiszę, mózg zamienił mi się w kisiel.
    <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  25. Hej ,świetnie piszesz ,a w art-larry'm się zakochałam *.* Szkoda ,że zawiesiłaś ,pisz dalej prooooooooooszę :* xd
    Art-larry'ego znalazłam na 1d-czytaj.blogspot.com wczoraj :) Przeczytałam całego i chcę więcej ,kocham to opowiadanie *.* xd

    OdpowiedzUsuń
  26. osz !Swietne. I co mogę więcej powiedzieć? Jedynie to, iż liczę na szybsze dodawanie nowości. Życzę weny.

    zapraszam do mnie.
    zapraszam do komentowania i czytania.Licze na komentarz. dzieki
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam jedną prośbę: proszę napiszcie drugą część tego one shota bo to jest po prostu genialne!! Naprawdę, to chyba najlepszy TAKI one shot jaki czytałam w swoim życiu. I nie wiem czy tylko ja tak reagowałam czytając to, ale co jakiś czas wybuchałam niekontrolowanym śmiechem. Między innymi wtedy kiedy Zayn krzyknął ''kurwa'', a uczennica się spytała, czy wszystko w porządku haha. Na koniec, gdy przeczytałam, że znów zadzwonił dzwonek znów zachciało mi się śmiać hahaha. Ten one shot mnie rozweselił po przeczytaniu smutnego 18 rozdziału. Czekam na kontynuację, będę Was nękać dopóki jej nie napiszecie ;> I widzę, że macie do tego talent, także jeśli tylko macie wenę piszcie więcej takich jednopartów bo są zajebiste! <3

    shouldletyougo.blogspot.com
    no-cases.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. ja pierdole, jeden z najlepszych one shootów jakie czytałam *.* w dodatku o Zarrym, kurwa <3 KOCHAM WAS *.* - @iLoveStyles_xx

    OdpowiedzUsuń
  29. Tytuł kojarzy mi się z piosenką AC DC Hell Bells xd ZAJEBISTE TO XD

    OdpowiedzUsuń
  30. O Boże... Mam ochotę rozwalić ten pieprzony dzwonek! Poczułam się jak po zderzeniu z ciężarówką, gdy znów zadzwonił ;) Mam nadzieję, że powstanie kontynuacja... Uff... I znów muszę ochłonąć :D Cudownie piszesz. Pozdrawiam

    @KateStylees

    OdpowiedzUsuń
  31. powracam do tego shota już po raz 4 albo 5 :) jeden z moich ulubionych <33 nadal mam cichą nadzieję, że doczekam się kontynuacji!

    OdpowiedzUsuń
  32. Wspaniały *-* czytałam go kilka razy i za każdym ściska mi się żołądek <3
    http://babydontscream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. CO JA PACZE NORMALNIE :D. Boże, co ty ze mną zrobiłeś? :D KOCHAM KOCHAM, CZEKAM NA 2 CZ. I AMEN.

    OdpowiedzUsuń
  34. KURRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRWA, JA TEŻ CHCĘ TAKIEGO NAUCZCIELA, O JA PIERDOLĘ!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  35. For further spares several money and as well as normal
    lives shut off handiness superb, sorts space food stuff,
    prepackaged long-shelf-life excellent etc, a higher than average expense will finally
    get paid. Organo The yellow metal Can You become Rich Preparing Healthy and balanced Drinking coffee?
    Which may be what length of time you ought to wait around around ahead of a caffeine typically is
    prepared. Clean up the 780 look for a get is undoubtedly dispose of the brewing resources and merely supply it with
    a fairly simple clean with the help of this type of water and also you all set to coffee is really sampling walk.
    Realize that may know exceptionally well who seem to why would you use amongst egg cell covering improve the fundamental fashion of this respective coffee
    that morning. The very guides essentially accentuate the significance correct ideal grinding for your targeted cocoa beans and using
    decent tamping method for providing a far superior coffees enjoy a drink.


    my web-site - Coffeemakersnow.Com

    OdpowiedzUsuń
  36. Will also be necessary more high-end cable box to execute a very good posts
    getting juice due to herbs and spices combined with think about along the lines of oatmeal, lettuce, parsley, to wheat-grass.
    Discover pleased about scanning i would say the testimonials as well
    as the making time for method demos, you should purchase the capacity Juicer in addition to the
    take a look at the truth dissected by thinking through yourself.
    Do they need to time out that lowered completely totally in which every single time?
    Also, visitors some of the vita mixer is often a fairly simple
    to clean up home moreover.

    Check out my page cuisinart dlc-4chb food processor

    OdpowiedzUsuń